Przy budowie muszą być jakieś szkody :(
No niby muszą być szkody, ale człowiek wolałby żeby były u siebie niż u sąsiada, bo z sąsiadami zawsze warto dobrze żyć. Tylko, że transport stropu nie zmieścił się na drodze i wjechał w płot sąsiada szkody były niewielkie, ale gdy zwróciliśmy Panu uwagę tak się zestresował chłopak, że w drodze powrotnej drugiemu sąsiadowi rozwalił pół płotu. Sąsiedzi zasugerowali, że powinniśmy wynająć transport lotniczy, bo se nie życzą takich scen. Firma, z której zamówiliśmy strop oczywiście się nie poczuwa do odpowiedzialności, więc do kosztów budowy dorzucamy jeden słupek i 5 metrów siatki
A poniżej efekt pracy naszych Panów budowlańców.