Adaptacja projektu
W projekcie chciałabym wprowadzić kilka zmian, żeby było funkcjonalnie dla mojej rodzinki oto one: (przy okazji podzielę się moimi dylematami może ktoś podpowie jak je rozwiązać)
1. Podniesienie ścianki kolankowej o 1 pustak
2. Wyrównanie poziomu podłogi w głównej sypialni
3. Wyrównanie jednej sypialni w celu powiększenia klatki schodowej
2.Likwidacja okien dachowych pozostawienie dwóch w łazience na górze i na poszerzonej klatce schodowej – zastanawiam się czy to dobry pomysł, ale nie chcę mieć ciemnej klatki schodowej oświetlanej tylko sztucznym światłem, zastanawiam się też nad oknem dachowym w garderobie ze względu na światło i ułatwienie dojścia kominiarza do komina
3. Likwidacja balkonu i powiększenie okien do rozmiarów, jakie mają okna na dole – trzeba by było je chyba rozsunąć żeby nie szpecić elewacji bocznej i chyba kiepsko wygląda okno prawie przy ścianie.
4. Nie wiem też dokładnie jak wygląda sprawa okna w sypialni na górze, ale wydaje mi się, że powinno być o rozmiarach 150x150 – likwidacja okien dachowych wymusza powiększenie pozostałych tak, aby było wystarczająco jasno w pokojach a okna dachowe wiem z doświadczenia, jeżeli chodzi o utrzymanie ich w czystości są okropne;), no i koszt zbędny
5. Likwidacja okna w salonie na ścianie z drzwiami tarasowymi w zamian za likwidację przewiduje wstawienie drzwi trzyskrzydłowych
Oczywiście będą też zmiany w materiałach z których będziemy budować, ale na tym się nie znam i pewnie albo się poznam albo zdam się na mądrzejszych ode mnie.
Nawet nie wiedziałam że tyle tego będzie. Mam pytanie co z adaptacją projektu i jego kosztami bo wiadomo trzeba zrobić adaptacje tylko teraz tak, jeżeli zlecę to projektantowi od razu zapłacę jak wszyscy parę tysięcy a jeżeli poprawki naniesie uprawniony kierownik budowy podobno zapłacę mniej. No i mam dylemat nie ma tu jakiś wielkich zmian konstrukcyjnych a nie chciałabym kosztem szybko i tanio otrzymanego pozwolenia na budowę strzelić jakiejś gafy za którą przyjdzie mi później zapłacić.